059. O śmierci, gdzie jest bodziec twój

<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<song>
 <title>59. O śmierci, gdzież jest bodziec twój?</title>
 <author></author>
 <copyright></copyright>
 <hymn_number></hymn_number>
 <presentation>V1 V2 V3 V4</presentation>
 <ccli></ccli>
 <capo print="false"></capo>
 <key></key>
 <aka></aka>
 <key_line></key_line>
 <user1></user1>
 <user2></user2>
 <user3></user3>
 <theme></theme>
 <tempo></tempo>
 <time_sig></time_sig>
 <lyrics>[V1]
 O śmierci, gdzież jest bodziec twój?
 Gdzież piekło, twe zwycięstwo?
 Cóż może szatan szkodzić nam?
 Nic jego okrucieństwo!
 Niech będzie pochwalony Bóg,
 Na zawsze zwyciężony wróg
 W Chrystusie Zbawicielu.
[V2]
 Z Chrystusem kto w pokucie swej
 Z upadków, z grzechów wstanie,
 Od śmierci wtórej wolny jest
 I żyje nieprzerwanie.
 Śmierć utraciła władzę swą,
 Niewinność, żywot dane są,
 A także nieśmiertelność.
[V3]
 Zabity był Pan Jezus nasz,
 Lecz powstał z grobu Swego.
 Gdy jako Głowa powstał On,
 I członki wstaną Jego.
 Kto się Jezusa trzyma słów,
 Choć w grobie legnie,
 wstanie znów, Bo żyje, choć umiera.
[V4]
 Zdobyczą Wielkiej Nocy to,
 Że wiecznie już naszymi
 Zbawienie, pokój, radość są
 Na niebie i na ziemi.
 Czekamy, aż nadejdzie czas,
 Podobni będziem wówczas wraz
 Już do Chrystusa Pana.
 </lyrics></song>